wtorek, 23 października 2007

X problemy Hermiony


Taka fotka przedstawiająca Hermionę od tyłu:)Bardzo mi sie ta fryzura podoba, chcilabym miec taka do slubu:D
Tę notkę dedykuję wszystkim , którzy ją skomentują, komentujcie, nawet w ten sposób:"przeczytałam".Mam nadzieje, ze sie spodoba, bo mi jakos podeszla:*


Severus wyszedł ze szpitala.Na szczęście darowano mu kolejną wizytę psychiatry i pobyt w części psychiatrycznej.Czyżby zastosował zaklęcie Obliviate?Jak narazie Czarny Pan nie czepiał się swoich popleczników, może nawet i jemu udzielił sie trochę zimowy melancholijny nastrój?Minął mroźny listopad, zaczął sie jeszcze mroźniejszy grudzień.Już nawet śnieżna sowa Harrego nie miała ochoty wyściubiać dzioba poza sowiarnię.Zamek wyglądał jak pałac Królowej Śniegu, dookoła tylko zaspy i zaspy.Drzewa pokryte szronem sprawiały wrażenie zaczarowanych,a przecież nikt nie smiałby zaczarować Bijącej Wieżby.Temperatura spadła dobrze poniżej zera, na tych szerokościach geograficznych taka pogoda wydawała się raczej anomalią.Kiedy ze szczytu Wieży astronomicznej wylewało sie wrzątek ,spadał on na ziemię w postaci lodu.Odwołano nawet wycieczki do Hogsmead, z obawy przed zbyt licznymi przeziębieniami, a pani Pomfrey i tak miała już pełne ręce roboty.Na całe szczęście Hogwart był dobrze ogrzewany, więc uczniowie nie marzli na lekcjach, jak to czasami zdarza sie w mugolskich szkołach.Dzieciaki i młodzież cieszyły się ze zbliżajacych sie dni wolnych.Hermiona też coraz częściej myslała o świętach.O tym,że nie będzie mogła spędzić ich z Severusem.O tym, czy Severus w ogóle obchodzi święta.Najgorsze jednak było to,że Święta Bożego Narodzenia równały się prezentom.Co chciałby znaleźć po choinką Snape?Oto było pytanie.Kudłata wiedziała, że Ginny choruje od dłuższego czasu na mugolskie perfumy, potwornie drogiej marki Dior.Dla Harrego kupiła już album o historii Quidlicha.Ron z nieczego nie cieszyłby się bardziej niż z ogromnej paki słodyczy.Ale Sever?Wszystkie pomysły dotyczące prezentu dla Snapea wydawały się Hermionie beznadziejne.Jeden gorszy od drugiego,bo nie da mu przecież ramki z ich wspólnym zdjęciem!Perfumy też odpadają, te Snape ważył sobie sam.Książka?Książek Sev miał już wystarczająco dużo.
-Ginnny, ja zaraz oszaleję!-Hermiona dreptała po pokoju w tę i spowrotem
-Nie przeżywaj tak, masz jeszcze mnóstwo czasu - powiedziła spokojnie ruda
-Taaa, ty już pewnie wiesz, co kupisz Harremu-zamruczała posępnie kudłata
-No jasne!Ja już kupiłam!Wyobraź sobie: idę pewnego dnia Pokątną, patrzę, a na wystawie leżą zajebiste bokserki!
-Gacie mu kupisz?Daj spokój, to już ja miałam chyba lepsze pomysły-przerwała rozemocjonowanej Ginny przyjaciółka
-Ale to nie są zwykłe gacie!To gacie w latające znicze, a coś ty myślała, że kupię mu szare mugolskie majtasy?Do tego dorzucę jeszcze jakies perfumy i myślę, że będzie zadowlony-zarechotała wiewiórka
-No to wspaniale, kupię Severusowi gacie w kociołki, na pewno bardzo się ucieszy-westchnęła jeszcze bardziej zrezygnowana Hermi
-Będziesz myslała o tym na śniadaniu, a teraz chodź.Bo znów się spóźnimy i wszyscy się będą na nas patrzeć jak na ostatnie patafiany-mruknęła poirytowana Ginny
*****
-Hermi coś ty taka jakaś nie swoja-spytał Ron, zapchany do granic możliwości kanapką z twarogiem
-Nie wie co kupić Severusowi na prezent-odpowiedziała mu Ginny
-No co ty Hermi?Nie wiesz?!Przecież to oczywiste i jasne jak błysk Avady-powiedział dziwnym tonem , mniej już zapchany twarogiem Ron
-Masz jakiś pomysł?-podchwyciła błyskawicznie Hermiona, miała nadzieję, że może Ron wymyślił rzeczywiście coś sensownego
-No jasne! Kup mu wielki album ze zdjęciami ludzi torturowanych Cruciatusem, albo nie.Najlepiej kup mu obraz przedstawiający Voldemorta.Nie!Mam wspaniały pomysł.Idź z nim na przedświąteczne zebranie śmierciożerców i zrób im wszystkim zdjęcie, kiedy będa dzielili się opłatkiem.Potem poprosisz wszystkich tam obecnych o autografy i Sevuś będzie miał wspaniałą pamiątkę.
-Ron jesteś okropny, a przez chwilę myślałam, że chcesz mi pomóc-ofuknęła go zdenerwowana dziewczyna
-Nie no sorry, ale teraz powiem całkiem serio.Myślę, że Snape najbardziej sie ucieszy, gdy...tadam !!!Proszę o ciszę!!!Gdy podczas gry wstępnej zobaczy na twoim tyłku wytatułowany mroczny znak!
Harry parsknął śmiechem, tak,że część jego jedzenia wylądowała na Ronie, Ron ze śmiechu tażał się pod stołem, nawet Ginny zachichotała, tylko Hermionie nie było do śmiechu.
-Super, nie powiem, nic nie mówię, mam wspaniałych przyjaciół.A na ciebie Ron nie mogę już patrzeć-kudłata wstała od stołu i demonstracyjnie wyszła
-Sorry, Hermi, nie wiedziałem, że już masz to wytatuowane, to może teraz wytatuujesz sobie godło Slytherinu?-dusił się pod stołem ze śmiechu Wieprzlej.
-Pewnie znowu pokłóciła się z tym tępym rudym brudasem-pomyslał Snape, kiedy zobaczył wściekłą Hermionę wychodzącą z Wielkiej Sali-co za cholerny niedorozwój z tego rudzielca, nie dość, że przydałby mu się jakiś mózg, to jeszcze prócz peruki proteza twarzy, ależ on się zapryszczył, no ale skoro myje się w szambie...
*****
-Hermi-zaczęła nieśmiało Ginny-wydaje mi się, że prezent świąteczny to chyba najmniejszy problem, nie chce cię bardziej dobijac, ale jest jeszcze coś.
-No co?Severus ma romans z McGonnagal?Jest gejem i sypia z Dumbledorem?Czy może używa czasami pudru Luciusza, kiedy idzie na randkę do Voldzia?Albo może Harry jest z nim w ciąży?Nie ma nic gorszego niż ten prezent-jęczała
-Hermi, sylwester...-powiedziała cichutko Ginny
-Zapomniałam!Fakt!
-Wiesz już co robicie?
-Nie mam pojęcia.Raz, to nie wydaje mi się żeby rodzice puścili mnie gdzieś z Severusem, no ale zawsze jest Imperius.Dwa, to Sever nigdzie mnie nie zaprosił- zasmuciła się Hermiona
-A czego ty się spodziewałaś?Że Voldemort wyda bal w Koszmarnym Dworze?Że będziesz bawić się do rana w kółeczku z Luciuszem, Draconem i Bellą?
Hermiona wyobraziła sobie nagle bal sylwestrowy w Koszmarnym Dworze.Przy wejściu wytają ją żywe trupy, żywe trupy roznoszą szampana.Severus przedstawia ja Lordowi Mrocznemu, który cieszy się bardzo, że wreszcie dane było mu ją poznać.Hermiona bawi sie w kółku z Bellą, która pożycza jej swoja maskę śmierciożerczyni na czas gdy idzie do lazienki bzykać się z Voldziem.Punktualnie o godzinie zero na niebie pojawia sie mroczny znak iskrzący sie wszystkimi kolorami tęczy, to zamiast fajerwerków.Balują do rana a przy wyjściu dziękują Voldemortowi za wspaniałą imprezę.
-Właśnie wyobraziłam sobie taki bal, nie powiem, cyrk na kółkach.Ale to nasz pierwszy wspólny sylwester! Nie mogę spędzić z nim świąt, to chciałabym chociaż ten cholerny sylwester!
-Mam!-wrzasnęła Ginny jakby usiadła na igłę
-Co masz?Co się stało?
-Wiem już co dasz na prezent Severusowi! Wasze wspólne zdjęcie, nie takie zwykłe.Zaczarujemy je tak, że będzie widoczne tylko dla was dwojga, reszta będzie widziała w ramkach jakiegoś nietoperza czy coś tam.
-Ty, to nie jest zły pomysł, tylko skąd ja wezmę zdjęcie?
-Bedzie potrzebna nam myślodsiewnia i mugolska cyfrówka.Poprosisz Severusa, żeby udostępnił ci swoją myślodsiewnię na jakąs godzinę, przecież już raz w niej byłaś, to chyba nie będzie z tym problemu.A swoją drogą to szkoda,że nie chcesz powiedzieć co w niej widziałaś, no ale do rzeczy.Wrzucisz do niej swoje wspomnienia z nim związane, pierwszy pocałunek i takie tam.Potem wskoczysz do myślomiski i zrobisz zdjęcia cyfrówką.Cyfrówkę podłączę do magicznego komputera mojego taty.Nałożę wszystkie zdjęcia na siebie i wydrukuje w jakim tam chcesz formacie.Ty kupisz ramkę.Oprawimy to i prezent będzie gotowy.
-Jesteś genialna Ginny!To będzie jak pokaz slajdów!Dziękuje!Kocham cie moja ty wiewióreczko!-cieszyła sie Hermiona tak jakby z owutemów dostała conajmniej dziesięć wybitnych
-Pokaz czego?Tylko nie wiewióreczko, wydaje mi się ,że włosy ciemnieją mi z dnia na dzień-zaburczała ogniście ruda wiewóra
-Harry lubi taki kolor włosów, jego mama miała taki sam, więc lepiej nie chcij żeby ci zciemniały-upomniała ją zadowolona z życia Hermiona

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

łuuuu, dodawaj częściej częściej częściej notki :D

Anonimowy pisze...

Ja chce jeszcze ^^

Anonimowy pisze...

Przeczytałam :P:P:P:P

Anonimowy pisze...

Ta notka mi się bardzo podobała. Zwłaszcza wizja balu :P
Pozdrawiam :*

Anonimowy pisze...

"Kudłata" <- no nie wiem... to określenie strasznie mi się nie podoba:/
Ale w sumie teksty Rona mnie dobijają "podczas gry wstępnej" heheh i ten mroczny znak wytatuowany na tyłku:P
Ice

Anonimowy pisze...

Przeczytałam :P Bardzo mi się podoba xD

Anonimowy pisze...

Ohhh... mam już dość prubuje ci to wysłać od pół godziny ,no wiec nocia fajniusia czekam z niecierpliwoscia na następną,ta naprawde jest spox cool,noi zapraszam cię na nową notke pt"7 lat nieszczęścia" - ty też w to wiezysz? Całuje i pozdrawiam*...

Anonimowy pisze...

Fajny pomysł na prezent :D
Majteczki zamaist w kropeczki to w kociołki :D Hhihi :D
Pozdrawiam :*
http://no-ordinary-love-draco-hermiona.blog.onet.pl/

Anonimowy pisze...

Cześć :* Zapraszam serdecznie na http://no-ordinary-love-draco-hermiona.blog.onet.pl/ . Nowa notka ;)

Anonimowy pisze...

Zapraszam na nowa notke na www.Och-draco.blog.onet.pl pt."7 lat nieszczęscia cz.2 " -życze milego czytania,no i mozesz cos nabazgrac , no wiesz.... - W komentarzu !!

Anonimowy pisze...

Hej. Sory, zapuściłam się nieco w komentowaniu twoich notek, ale na blogu u mnie też nie lepiej... W ostatnich notkach bąkałaś coś o... skasowaniu bloga? No proszę cię... Dobrze, że tego nie zrobiłaś... Naprawdę, to nie jest jakiś gniot i chłam, żeby go od razu usuwać z neta... Poza tym zauważyłam, że po tych wszystkich komentarzach, w których próbowano dodać ci otuchy, ostatnia notka jest wprost rewelacyjna. Z pomysłem, lekkim, kocim pazurem. Nawet raz pozwoliłam sobie na wielki uśmiech! Ach, oby więcej takich perełek, naprawdę coś zaczyna się dziać, jakaś akcja, rozkręcasz fabułę. Oby tak dalej!

narcyzablack-tomriddle.blog.onet.pl

Anonimowy pisze...

świetne :) czytanie daje mi wiele radochy:) masz talent kobieto

Unknown pisze...

Śmiałam sie przez cały rozdział xD Genialne !

Anonimowy pisze...

"Harry jest z nim w ciąż" ! No poprstu! Bezcenne! Śmiełam się jak głupi do sera :*