środa, 26 września 2007

VI Soplicowo




Postanowiłam te notke tak nazwac, bo miedzy Hermi a Severem jest teraz tak dobrze, że az skojarzy
ło mi sie to z sielanka, a z sielanka najbardziej kojarzy mi sie "Pan Tadeusz" i własnie Soplicowo:)


http://www.youtube.com/watch?v=c-E9E0Yt6H4


-Hermiono wstawiaj!Spóźnisz się na lekcje!-budziła przyjaciółkę Ginny
Odpowiedziało jej tylko mruczenie niezadowolnej Hermi
-Dziewczyno!Pierwszą masz obronę przed czarną magią!
-Hmm... i jakoś pierwszy raz nie będę się bała wejść do klasy-uśmiechnęła się Hermiona
-No ale chyba nie zrobisz tego swojemu Severuskowi, co?-droczyła się z nią Ginny
-No jasne, że nie-Hermiona wyskoczyła z łóżka i zaczęła się ubierać-Ginny szybko daj mi jakiś blyszczyk czy coś, i perfumy
-Dobra ty się maluj a ja rozczeszę ci włosy-zaproponowała Ginny
-Dobrze wygladam?
-Wyglądasz jak idź i nie wracaj
-Buuuuu, serio?
-Żartowałam marudo, wygladasz pięknie a teraz leć-cmoknęła przyjaciółkę w policzek
*****
Po chwili Hermiona siedziała już ławce, cudem udało jej się nie spóźnić, ale nie miałabyć to niestety udana lekcja...
-Hermi, czy w łóżku też mówisz do niego panie profesorze?To byłoby takie perwersyjne-Ron był poprostu bezczelny
-Zamknij sie-wysyczała Hermiona przez zęby
-A może mówisz "Tak! Tak! Severusku", co?Nie wiedziałem że kręcą cię strasi, chcesz zostać śmierciożerczynią?Pomyśl jak będzie fajnie ,gdy Bellatrix będzie ci pożyczać ciuchów a Luciusz kosmetyków-drwił dalej Ron
-Daj mi spokój-Hermiona nie wytrzymała i wrzasnęła na całą klasę
-Wesley, minus 10 punktów dla Gryffindoru, jeśli sam jesteś tak tępy ,że nie możesz nic zrozumieć, to chociaż pozwól innym się czegoś nauczyć -do akcji wkroczył Snape
-Panie profesorze, myslałem ,że teraz nie będzie pan odejmował punktów Gryffindorowi
-A to niby czemu Wesley?
-A może dziś nie spisała się w łóżku?Albo bolała ją głowa?Dobrze wiem, że tylko po to z nią jesteś-szepnął cicho Ron, tylko tak żeby słyszeli Harry, Hermiona i Snape
-Szlaban u mnie, przez cały tydzień Wesley, za bezczelność!
-Rozumiem, że przez cały tydzień mam pilnować czy nikt nie idzie?Bo w trójkąt to się raczej nie będę bawił
-Wesley!Won mi z klasy!-Snape był już niebezpiecznie fioletowy ze złości
*****
Po skonczonej lekcji, kiedy wszyscy wyszli już z klasy Hermiona podeszła do Severusa
-Przepraszam cię za Rona
-To nie twoja wina, ale o co mu chodzi?Czy on się w tobie zakochał?
Hermiona opowiedziała mu wtedy wczorajszą rozmowę z Ronem
-Pierwszy raz w życiu muszę przyznać , że Wesley ma rację.Nie będziesz miała ze mną szczęśliwego życia, ale oddać cię Wesleyowi, to tak jakby świni perły rzucać-zaburczał Snape
-Nie martw się niczym, narazie żyjmy z dnia na dzien, niczego nie planujmy, wszystko samo się ułoży
-A ja myslałem ,że jesteś realistką panno Granger
-Snił mi się dziś twój dom, odnowiony, to znaczy to był nasz dom.Leżeliśmy na kocu w ogrodzie, a na huśtawce huśtał się nasz synek.Miał długie czarne włosy jak ty i wielkie brązowe oczy jak ja.Aha i nazywał się Severus
-Nasz synek powiadasz?
-Ja , biały domek i syn?Mój syn?Ja i dzieci?Przecież ja nie cierpię dzieci -myślał Snape -ale może kiedyś, gdy wojna się skończy, w końcu myślałem o tym wtedy w ogrodzie, Hermiona też o tym myśli, kto był pewien, ze poznał już siebie samego niech zgłosi się do mnie, wybiję mu to z głowy.
-Ta i może Potter będzie ojcem chrzestnym, komedia
-Oczywiscie,że będzie Severusie-zaśmiała się Hermiona
-No mam nadzieje ,że tylko imię i włosy miał po mnie, szczerze nie życzę nikomu takiego dziecka jak ja
-Oj nie przesadzaj.Działasz w Zakonie Feniksa, pomagasz innym, uczysz w szkole, przeszedłeś na jasną stronę przed upadkiem Voldemorta, a teraz gdy powrócił jesteś naszym szpiegiem.Czy tak robi zły człowiek?
-Przeceniasz mnie chyba
-Według mnie jesteś najważniejszym członkiem Zakonu Feniska, nikt nie robi dla niego tyle co ty, nikt się tak nie naraża i nie poświęca, jesteś taki odważny i taki skromny.I niestety niedoceniony...
-A pomyślałaś kiedyś, że to nie odwaga a poczucie winy?Że chcę zmazać chociaż małą część swoich grzechów i dlatego pomagam innym?
-A pomyslałeś, że zmazałeś już dużo swoich grzechów?
-Opanuj się dziewczyno!Nie rób ze mnie anioła!Chyba ,że anioła śmierci.Na drugie imię powinienem mieć Avada Kedavra.
-Nie zadręczaj się tak,bo serce mi pęknie, to juz było, nie zmienisz tego, więc nie ma sensu wciąż wszystkiego rozpamiętywać.Jesteś dobrym człowiekiem, bo sam wybrałeś swoją drogę, Dumbledor ci ufa.
-I nikt nie wie dlaczego, prawda?Ty też się pewnie nad tym zastanawiasz, ale nie mogę ci tego powiedzieć, nie teraz, póżniej za jakiś czas.Powiem tylko, że na miejscu Dumbledora zaufałby mi każdy, po tym co by usłyszał-skrzywił się mimowolnie Snape
-Szkoda, że nie chcesz mi nic powiedzieć, ale poczekam,a teraz muszę lecieć na numerologię.
Snape przyciągnął ją do siebie i namiętnie pocałował, po chwili został sam.
-Hermiona mi ufa, nie boi się mnie, nie boi się o siebie.Co za wspaniałe stworzenie! Śmiesznie wyglądamy razem, czarny nietoperz i barwny motyl.I ja go złapałem i trzymam w rękach i on nie chce odfrunąć.Zarażam się jej naiwnością, powoli zaczynam wierzyć w biały domek i dużo lepiej mi na sercu, kiedy okazało się ,że jednak je mam, a myślałem ,że umarło dawno temu.
-Lekcja odwołana!Mam przerwę do obiadu! -jak zwykle kudłaty aniołek przerwał mu rozmyślania
-Więc co proponujesz?
-Myśłę, że moglibyśmy pójść nad jezioro, teraz nikt nie powinien się tam kręcić.
-Więc na co czekamy?
*****
-Sever, mam do ciebie jedno pytanie, zawsze się nad tym zastanawiałam ale nie mogłam się ciebie o to spytać, aż do tej pory.
-Co to za pytanie?
-Dlaczego tak nie lubisz Harrego?
-To nie jest tak, że go nie lubię.Harry przypomina mi o moim największym grzechu, dlatego reaguję na niego w ten sposob. Jak wiesz ,jest też bardzo podobny do swojego ojca ,którego nie cierpiałem sama wiesz dlaczego, ale nie mogę powiedziec ,że nie lubię Harrego, czasem mnie drażni, bo zachowuje się zupełnie jak on, kiedyś ci powiem co mnie z nim łączy, bo jest pewien rodzaj więzi między nami, ale kiedy rozdrapuję stare rany bardzo się męczę, tylko tobie o tym mowie. Niektórzy myślą, że taki nietoperz jak ja to nawet nie sypia, ale i ja się męczę.Czasami myślę, że Potter przeżył atak Czarnego Pana tylko po to ,żeby uprzykrzać mi życie, gdy go widzę przypominam sobie o tym jakim jestem złym człowiekiem, on jest jakby lustrem ,w którym widzę to o czym chciałbym zapomnieć.
-Powiedz kiedyś Harremu o tym wszystkim,on myśli ,że ty go nienawidzisz, musisz wyprowadzić go z błędu.
-Harry dowie się o wszystkim w swoim czasie, dowie się po mojej śmierci.Nie mógłbym spojrzeć mu w oczy, gdybym wiedział, że on wie.To są bardzo trudne, stare sprawy, nie wiem czy on by to zrozumiał.
-Harry jest mądrzejszy niż myslisz, ale mi kiedyś o tym opowiesz?
-Tak, tobie kiedyś o tym opowiem, ale nie teraz, nie dziś, nie jutro i nie za tydzień.Może zmienimy temat?
-Masz rację Sever, porozmawiajmy o nas?
-O nas?
-Tak, o nas.
-A to dobrze się składa , bo chciałem z tobą porozmawiać.Czy zdajesz sobie sprawę z tego ,że marnujesz sobie przy mnie życie?
-Oszalałeś?
-Teraz powinnaś pić piwo z przyjaciółmi, oglądać mugolskie komedie romantyczne, spotykać się z chłopakami w twoim wieku, bawić się.Jesteś młoda, całe życie przed tobą, czuję się tak jakbym cię czegoś pozbawiał.Boli mnie to, że przezemnie tyle cię omija
-Ty naprawdę oszalałeś.Co niby mnie omija?Nudni chłopacy, którzy myślą tylko o tym żeby zaliczyć kolejną panienkę?Imprezy, na które idzie się tylko po to aby urznąć się w trupa i leżec na podłodze?Sever !Cieszę się niezmiernie ,że mnie pozbawiasz takich wątpliwych przyjemności.Masz rację, jestem młoda i dziękuję losowi z całego serca, że szczęście spotkało mnie tak szybko, że nie musiałam długo czekać.A co do piwa i mugolskich komedii romantycznych ,to przecież niczego nie tracę, zaraz pójdziemy do ciebie i coś z tym zrobimy?Co ty na to Sev?
-Ja i komedia?To nonesns.Ja i komedia romantyczna, ROMANTYCZNA?To oksymoron
-Ty ja i nasza miłosc to też komedia romantyczna, więc jak będzie?
-Niech ci będzie, oby ta nasza komedia nie zmieniła się w tragedię.
-Sever, czy ty wszystko widzisz w czarnych barwach ,bo masz czarne oczy, czy jest jakis inny powód?
-Powód jest taki, że przysłoniłaś mi cały świat, więc jest trochę ciemno.
-Mam odejść?
-Wiesz, że lubię ciemność, dlatego mieszkam w lochach.
-Nie marnujmy czasu, chodźmy już.Widzę, że specjalnie przeciągasz rozmowę.
*****
-No dobra Hermi, więc jaki film proponujesz?
-Sama nie wiem.
-A może dziś darujesz mi komedię romantyczna i obejrzymy coś innego?
-Może być coś o wampirach?Ty będziesz miał czarną magię a ja miłość.
-Czarna magia?Wampiry?Wchodzę w to.Jak się nazywa ten film?
-Królowa potempionych kochanie.
-Hmm pasowałbym na króla, Severus Snape, król potempionych.
-Jeśli ty byłbyś królem to ja musiałabym być królową, a nie chcę być jeszcze potempiona, więc wstrzymaj się jeszcze troche z koronacją Sev.
-Mówiłem wczesniej coś o tym, że powinnaś pic piwo, czy tak?
-Sever, chcesz mnie rozpić?
-Rozpić może nie, ale bardziej rokochać?
-Bardziej się nie da!Tak cię kocham i kocham sposób w jaki ty mnie kochasz!Zmieniłeś mnie bardzo, może nie tak jak ja zmieniłam ciebie, ale ja też już jestem inna.A ten film będzie własnie o kimś podobnym do ciebie i o pewnej piekielnie inteligentnej dziewczynie, która tego kogoś zmieniła.
-Pierwszy film o nas?Hmm może być nawet ciekawie, nie przeciagajmy już.
*****

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Żartujesz? Piszesz bardzo dobrze. Twoje opowiadanie jest oryginalne. Nie żartuje. Co do mojego starego bloga, nie istnieje już od maja :) Był tak beznadziejny, że szkoda gadać. Hehe jak zawsze krótko i zwięźle :) Pozdrawiam,

Anonimowy pisze...

Hehe :)
Ciekawe :) Super Hermiona i Severus sexi Snape :P
Ah.. Ron był bezczelny.. :/
No cóż.. zobaczymy co dalej :)
PS. Widać, że lubisz dialogi :)
Dodaję Cię do linków :)

http://no-ordinary-love-draco-hermiona.blog.onet.pl

FemmeFatale pisze...

Dzieki za dodanie do link�w:D, te pewnie zrobie sobie taka liste link�w, ale to pozniej.Bardzo lubie dialogi i bardzo nie lubie opis�w.Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

ach ten Ron... widzę że zgadzamy się co do opinii o nim :D moim zdaniem w tej książce jest w ogóle niepotrzebny ;) całkiem fajny ten rozdział ale proszę cię, potĘpionych ;) nie mogłam się powstrzymać ;)

Ice pisze...

"Bellatrix będzie ci pożyczać ciuchów a Luciusz kosmetyków-drwił dalej Ron" - boski tekstXd
Wiadomo, że Ron się podkochuje w Hermionie, no ale teksty na ma wyrąbiste^^

FemmeFatale pisze...

Dziekuje za komentarze, jestescie wspaniali, akurat poprawil mi sie humor , bo wstalam z do�em;/ A kolejna notka moze juz jutro, napisana jest, tylko musze poprawic.Pozdrawiam wszystkich czytelnikow:)
PS a bledy beda, nie mam worda:P

Anonimowy pisze...

Elo! Wiem, że jestem bezczelna, ale cóż. Skomentowałaś mojego bloga (http://nagini-riddle.blog.onet.pl) i nie zostawiłaś adresu swojego. Tak bardzo spodobał mi się Twój komentarz, że postanowiłam Cię odszukać =] I znalazłam =]
Co do opowiadania:
Chyba się od niego uzależniłam ^^
BARDZO mi się podoba. Mam jedną prośbę: mogłabyś mnie powiadamiać o nowych notkach? Jeśli nie, to trudno, przeżyję =)
Pozdrawiam
Kasia

Anonimowy pisze...

no cóż...
Ja dla mnie za bardzo cukierkowo.
Jak można żyć z jakimś mężczyzną po 2 dniach? i to w dodatku Snape'em??
Moim zdaniem za bardzo koloryzujesz. Może powinnaś zmienić imiona bohaterów bo na Hermione i Severusa to nie wygląda.
Ps: na razie, po prostu i rzadko- to są poprawione błędy, które na prawdę mnie raziły.
Ps2: Nie zrażaj się moja paplaniną i pisz dalej ;))
pozdrawiam

Unknown pisze...

jest super!! :) zapraszam http://historiajoisyktus.blogspot.com/

Emilia Białas pisze...

Słuchaj, bardzo podoba mi się to opowiadanie. Niestety rozwinęło się za szybko i jest stanowczo za SŁODKO. Nie wierzę, że to mówię, ponieważ (z ręką na sercu) na prawdę podkochuję się w Severusie. Tylko wyszedł ci trochę zbyt miły.